Od ponad roku wstaję wcześnie rano, bo w okolicach 5 rano. Bardzo cenię sobie te dwie godziny do porannej pobudki syna o godzinie 7 – moja chwila ciszy na spokojny rozruch :). O tym pomyśle powiedziała mi Ewelina podczas moich ubiegłorocznych sesji coachingowych – choć założenia były nieco inne, ponieważ te wczesne godziny poranne miały służyć aktywnej pracy. I choć czasami mi się zdarza popracować z samego rana, to jednak zdecydowanie wolę poświęcić ten czas na małą sesję jogi, poranną toaletę, czytanie rozwojowej książki. W ciszy i bez pośpiechu.
Jeśli tobie także marzą się takie spokojne poranki, dowiedz się, co robić, by wstawać wcześnie rano.
dlaczego?
Zastanów się przez chwilę i odpowiedz sobie na pytanie – dlaczego chcesz wstawać wcześnie rano? Może chcesz mieć więcej czasu na ćwiczenia lub sesję jogi? A może więcej czasu dla rodziny – mój mąż wstaje podobnie do mnie i mamy chwilę na spokojną rozmowę. Może marzy Ci się spokojny i cichy poranek, podczas którego rozbudzisz się i bez pośpiechu wkroczysz w kolejny dzień? Może chcesz w spokoju przygotować śniadanie, a nie łapać w pośpiechu kubek kawy wybiegając z domu? A może chcesz mieć chwilę tylko dla siebie?
powoli
Jeśli dotychczas wstawałaś w okolicy 7 rano, a chciałabyś wstawać np. o 5:30 – zmianę pory pobudki wprowadzaj stopniowo. Co 2-4 dni ustalaj pobudkę o 15 minut wcześniej. Daj sobie czas na przyzwyczajenie się do tej zmiany. Nagła zmiana może być niezłym szokiem dla organizmu, co może przełożyć się na brak długofalowego efektu.
sen
Zadbaj także o wystarczającą ilość snu. Jeśli do tej pory spałaś od 12 do 9, nie spodziewaj się, że o 6 rano będziesz w pełni sił, jeśli nadal będziesz się kłaść o 12. Przez kilka dni może i tak, ale po 2-3 tygodniach będziesz bardzo zmęczona. A nie chodzi tu o wydłużenie czasu aktywności, tylko wczesne wstawanie. Przeprowadź obserwacje, ile snu potrzebujesz i dostosuj do tego swoją porę położenia się do łóżka. Staraj się, by codziennie chodzić spać o tej samej porze.
drzemki
Unikaj drzemek i przestawiania budzika. Te dodatkowe 5-10 minut snu nie zapewnią Ci głębokiego snu dającego odpoczynek – to jedynie strata czasu. Ciekawe pomysły co robić, by wstawać razem z pierwszymi dźwiękami budzika ma Dominik – Jak wstać godzinę wcześniej?
poranna rutyna
Ustal swoją poranną rutynę. Co będziesz robić zaraz po przebudzeniu i chwilę potem. Wypijesz szklankę wody? Pomedytujesz? Zapiszesz kilka zdań w dzienniku? Posłuchasz podcastu? Poćwiczysz? Wypijesz filiżankę herbaty lub kawy?
To jak – spróbujesz wstać jutro wcześniej?
Hej! Ja miałam straszne problemy ze wstawaniem rano – miałam pracę zmianową, co bardzo nie sprzyjało rutynie porannej. I też napisałam o tym na swoim blogu!
Bardzo się cieszę, że są takie poradniki jak Twoje – dzięki nim właśnie udało mi się przestawić. Jesteś super!
Hej! Ja miałam straszne problemy ze wstawaniem rano – miałam pracę zmianową, co bardzo nie sprzyjało rutynie porannej. I też napisałam o tym na swoim blogu!
Bardzo się cieszę, że są takie poradniki jak Twoje – dzięki nim właśnie udało mi się przestawić. Jesteś super!
oj fajnie jest wstawać o 5- ja wtedy wskakuję w sportowe ubranie i lecę biegać, potem prysznic, śniadanie, lecę z psem, i w końcu kawa i książka- to jest mój czas, póki się domownicy pobudzą… przy okazji wschód słońca zaliczę 🙂
Widzę, że aktywnie spędzasz poranki 🙂 U mnie nieco bardziej leniwie, ale to lubię.
staram się, bo rano mam więcej energii i więcej mi się chce 😉
oj fajnie jest wstawać o 5- ja wtedy wskakuję w sportowe ubranie i lecę biegać, potem prysznic, śniadanie, lecę z psem, i w końcu kawa i książka- to jest mój czas, póki się domownicy pobudzą… przy okazji wschód słońca zaliczę 🙂
Widzę, że aktywnie spędzasz poranki 🙂 U mnie nieco bardziej leniwie, ale to lubię.
staram się, bo rano mam więcej energii i więcej mi się chce 😉
Może Twoje sposoby pomogą na mój ciągły problem z budzeniem się… Walczę już z tymi drzemkami, ale wtedy właśnie śpi mi się najprzyjemniej 😉
U mnie jest jedna drzemka – między „alarmem inteligentnym” (brzmi dziwnie, ale to taki delikatny budzik ustawiony 3 minuty wcześniej) a właściwym alarmem. Aczkolwiek staram się ją spędzić w miarę przytomnie, czyli myśląc o nadchodzącym dniu i tym, co ciekawego mnie czeka.
Może Twoje sposoby pomogą na mój ciągły problem z budzeniem się… Walczę już z tymi drzemkami, ale wtedy właśnie śpi mi się najprzyjemniej 😉
U mnie jest jedna drzemka – między „alarmem inteligentnym” (brzmi dziwnie, ale to taki delikatny budzik ustawiony 3 minuty wcześniej) a właściwym alarmem. Aczkolwiek staram się ją spędzić w miarę przytomnie, czyli myśląc o nadchodzącym dniu i tym, co ciekawego mnie czeka.
Cieszę się, że skutecznie wprowadziłaś u siebie ten nawyk! 🙂
🙂 Jeszcze tylko wprowadzę jakieś 15-30 minut pracy i będzie idealnie 🙂
Cieszę się, że skutecznie wprowadziłaś u siebie ten nawyk! 🙂
🙂 Jeszcze tylko wprowadzę jakieś 15-30 minut pracy i będzie idealnie 🙂
Im się wcześniej wstaje tym jest więcej tego poranka. To jest taki fajny rozbieg na cały dzień. Nie ma gorszej rzeczy niż wstać, szybko myć zęby, szybko przyodziać się i do roboty. To jest okropne. Dla mnie poranek daje możliwość swobodnego wejścia w życie.
A co jest w tym takiego strasznego? Wstajesz, szykujesz sie i wychodzisz, a nie marnujesz czas na pierdoly.
Mam dokładnie tak samo.
Im się wcześniej wstaje tym jest więcej tego poranka. To jest taki fajny rozbieg na cały dzień. Nie ma gorszej rzeczy niż wstać, szybko myć zęby, szybko przyodziać się i do roboty. To jest okropne. Dla mnie poranek daje możliwość swobodnego wejścia w życie.
A co jest w tym takiego strasznego? Wstajesz, szykujesz sie i wychodzisz, a nie marnujesz czas na pierdoly.
Mam dokładnie tak samo.
Pobudka o 5 rano? Dobry żart – przecież to jest środek nocy! Żeby wstać o tej godzinie musiałabym się kłaść o 20, więc nie bardzo widzę sens?
Co kto lubi 🙂 Wolę wstać wcześniej wypoczęta i zrobić coś w krótszym czasie, niż zmuszać się do tego wieczorem, kiedy jestem zmęczona po całym dniu. Poza tym nie lubię spieszyć się rankami – lubię taki spokojny poranny rozruch. Ale to mój wybór.
Ja tak wstaję do pracy, nie ma lekko, ale nie każdy ma tak dobrze, że może sobie chrapać do 10 🙂
Wstaję 5.30, kładę się ok. 23.
Pobudka o 5 rano? Dobry żart – przecież to jest środek nocy! Żeby wstać o tej godzinie musiałabym się kłaść o 20, więc nie bardzo widzę sens?
Co kto lubi 🙂 Wolę wstać wcześniej wypoczęta i zrobić coś w krótszym czasie, niż zmuszać się do tego wieczorem, kiedy jestem zmęczona po całym dniu. Poza tym nie lubię spieszyć się rankami – lubię taki spokojny poranny rozruch. Ale to mój wybór.
Ja tak wstaję do pracy, nie ma lekko, ale nie każdy ma tak dobrze, że może sobie chrapać do 10 🙂
Wstaję 5.30, kładę się ok. 23.
Dla mnie to zawsze problem aby nie obudzic meza… a chcialabym wstawac wczesniej. A Ty nie masz takiego problemu ?
Mąż wstaje o podobnej porze do mnie, więc nie jest to dla nas problem
Dla mnie to zawsze problem aby nie obudzic meza… a chcialabym wstawac wczesniej. A Ty nie masz takiego problemu ?
Mąż wstaje o podobnej porze do mnie, więc nie jest to dla nas problem
Tez lubie miec czas rano ale wstaje o 5.30 a dzieci o 6.30, malo mam pola manewru…
Za dużego pola manewru nie masz, ale zawsze możesz spróbować wstać te 15 minut wcześniej 🙂
Tez lubie miec czas rano ale wstaje o 5.30 a dzieci o 6.30, malo mam pola manewru…
Za dużego pola manewru nie masz, ale zawsze możesz spróbować wstać te 15 minut wcześniej 🙂
Zastanawiam się o której musiałabym wstawać, żeby mieć taki spokojny poranek – 3?4? Ja do pracy wstaję o 5.30 – szybka kawa, ubranie się i lecę na busa, nie mam czasu na kontemplowanie, ćwiczenia, bieganie. Nie wiem…chyba tutaj każdy pracuje od 9 czy 10, skoro macie czas na poranną jogę czy rozmowę z mężem.
Z chęcią bym wszystko robiła spokojnie, ale wtedy musiałabym się kłaść o 20 i wstawać o 4, a szkoda mi życia… no cóż, trzeba się przyzwyczaić, że poranki zawsze będą w biegu.
Poranne wstawanie i niespieszne poranki nie zawsze są możliwe. Ale tylko jeśli ma się taką możliwość, warto wypróbować, czy to rozwiązanie jest dla nas.
Zastanawiam się o której musiałabym wstawać, żeby mieć taki spokojny poranek – 3?4? Ja do pracy wstaję o 5.30 – szybka kawa, ubranie się i lecę na busa, nie mam czasu na kontemplowanie, ćwiczenia, bieganie. Nie wiem…chyba tutaj każdy pracuje od 9 czy 10, skoro macie czas na poranną jogę czy rozmowę z mężem.
Z chęcią bym wszystko robiła spokojnie, ale wtedy musiałabym się kłaść o 20 i wstawać o 4, a szkoda mi życia… no cóż, trzeba się przyzwyczaić, że poranki zawsze będą w biegu.
Poranne wstawanie i niespieszne poranki nie zawsze są możliwe. Ale tylko jeśli ma się taką możliwość, warto wypróbować, czy to rozwiązanie jest dla nas.
CIekawe, ze drzemka to dla mnie w pierwszym skojarzeniu spanie po południu 🙂 a tu chodzi o opóźnianie budzika.. już dawno tego nie robię bo uregulowałam sobie spanie i zawsze wstaje 6:45 lub ciut wcześniej – ja mam pół godziny dla siebie i właśnie w jej czasie piszę ten komentarz. Taki poranek daje szansę na spokojny start 🙂 ja np poświęcam go na lekki stretching/jogę, śniadanie i toaletę w swoim tempie 🙂 pozdrawiam porannie :-*
Zazdroszczę unikania drzemek – od dłuższego czasu zastanawiam się nad przetestowaniem aplikacji, która budzi w odpowiedniej fazie snu – może to było dobre rozwiązanie dla mnie.
Tak, koniecznie – ja kilka lat temu właśnie tak sobie uregulowałam sen – myślę, że może Ci to pomóc… albo ustawienie budzika po wielokrotności 1,5h – podobno tyle trwa podstawowa faza i najlepiej jak przesypiamy jej wielokrotność. Powodzenia 🙂
CIekawe, ze drzemka to dla mnie w pierwszym skojarzeniu spanie po południu 🙂 a tu chodzi o opóźnianie budzika.. już dawno tego nie robię bo uregulowałam sobie spanie i zawsze wstaje 6:45 lub ciut wcześniej – ja mam pół godziny dla siebie i właśnie w jej czasie piszę ten komentarz. Taki poranek daje szansę na spokojny start 🙂 ja np poświęcam go na lekki stretching/jogę, śniadanie i toaletę w swoim tempie 🙂 pozdrawiam porannie :-*
Zazdroszczę unikania drzemek – od dłuższego czasu zastanawiam się nad przetestowaniem aplikacji, która budzi w odpowiedniej fazie snu – może to było dobre rozwiązanie dla mnie.
Tak, koniecznie – ja kilka lat temu właśnie tak sobie uregulowałam sen – myślę, że może Ci to pomóc… albo ustawienie budzika po wielokrotności 1,5h – podobno tyle trwa podstawowa faza i najlepiej jak przesypiamy jej wielokrotność. Powodzenia 🙂