Dzisiaj pokażę Wam, jak samodzielnie przygotować zorganizowaną tapetę przy pomocy Canvy 😉
Przede wszystkim musicie wiedzieć, jaka jest rozdzielczość ekranu Waszego komputera.
Na stronie canva.com w miejscu do tego przeznaczonym należy wpisać rozdzielczość ekranu
I pierwszy etap gotowy – czyste płótno gotowe na radosną twórczość własną 🙂
W pierwszej kolejności włącza się opcja LAYOUTS – dużo różnorodnych kombinacji i układów. Warto pamiętać, że w miejsce „widoczku” można wstawić np. zdjęcia. Ja jednak decyduję się na podstawowy układ.
Następnie wybieram tło BACKGROUND. Można także załadować swoje własne zdjęcia – opcja UPLOADS
Teraz kolej na ramki – SEARCH, a następnie kategoria FRAMES. Jeżeli chcemy, by na naszej tapecie była tylko ramka (bez zdjęcia w tle), należy wybrać ramkę, która nie ma „widoczku” w tle. Można zmienić kolor ramki (kolorowa kropka).
Ramkę ustawiamy na wybrane miejsce, można ją również obrócić lub zmienić jej rozmiar.
Jeżeli ramki są na miejscu, czas na opisy – opcja TEXT – ja wybrałam ADD TEXT, ale można skorzystać z jednej z proponowanych kompozycji.
Wybieram czcionkę, jej rozmiar oraz kolor.
Opisy gotowe, tapeta gotowa – można rozpocząć pobieranie
Po pobraniu i zapisaniu pliku w miejscu docelowym, należy ustawić nową tapetę jako tło pulpitu.
Trochę porządków na pulpicie i gotowe – możemy cieszyć się nową zorganizowaną tapetą 🙂 Mam nadzieję, że mój tutorial okazał się przydatny
zastanawiam się jaka jest funkcjonalność takiej tapety…
A jaki program polecisz, jakiś prosty do edytowania takiej listy, albo jaki stosujesz,
Pomysł całkiem ciekawy, trzeba spróbować 🙂
Tapetę mam od nieco ponad tygodnia. Jak na razie się sprawdza 🙂 Pilnuję się podczas zapisywania plików czy folderów, by zapisywać je w odpowiednich miejscach i porządek robi się sam – w sumie o to mi chodziło
A o jakiej liście piszesz?
Myślałam że ta tapetę na bieżąco edytujesz w jakimś programie graficznym co jest niewygodne dla mnie bo u mnie długo taki program się uruchamia. Ale jak już wiem o co chodzi to wydaje mi się to prawie genialne 🙂 w weekend sobie coś takiego zrobię!! 😀
Rozumiem, że Ty po prostu ustawiasz ikonki plików lub folderów w tych wyznaczonych miejscach na pulpicie, tak? W sumie fajny pomysł, choć ja pozostałabym przy tradycyjnym założeniu folderów „blog” i „prywatne” 🙂 Ale za to na takich polach mogłabym przypinać notatki typu „post-it” („sticky notes”), jest do tego mnóstwo programów.
A przy okazji, kiedy zaglądam na Twojego bloga ze smartphona, na górze wyskakuje mi info o przerwie w sklepie do któregoś tam grudnia 2014. To już chyba ciut przeterminowane 😉
Można spróbować z dwoma folderami – choć ja lubię mieć na widoku to, nad czym aktualnie pracuję i nie lubię przegrzebywać folderów w poszukiwaniu plików.
Co do okienka, to z tego co wiem, to chyba musisz wyczyścić ciasteczka/podręczną pamięć wyszukiwarki(?) na telefonie – bo okienko skończyło „wyskakiwać” w styczniu, w międzyczasie była też przerwa wakacyjna 😉 – okienka usuwam na bieżąco, w miarę jak przestają być aktualne i potrzebne.
Super! Fajnie, że pokazałaś krok po kroku jak to zrobić, bo wydaje się to bardzo łatwe, ale jak przyjdzie co do czego to nie wiem jak się za to zabrać. Taka tapeta na pewno się przyda każdemu, kto ma milion spraw na głowie 🙂