Stolik nocny to, moim zdaniem, jeden z najbardziej przydatnych mebli. Choćby mały i wąski wpłynie na funkcjonalność sypialni. To jedna z tych rzeczy, które jako ostatnie widzimy przed snem i jako pierwsze widzimy po przebudzeniu. Warto zatem zadbać o to, by panował tam porządek. Bałagan nie sprzyja bowiem wyciszeniu, które jest nam niezbędne do snu. Jednak stolik nocny ma to do siebie, że lubi się zagracać. Zwłaszcza, że jest to często jedna z nielicznych płaskich powierzchni w sypialni – ląduje tam zatem dużo niepotrzebnych rzeczy.
Jak zorganizować funkcjonalny stolik nocny? Poniżej krótka instrukcja 😉
- Usuń wszystko. Zdejmij ze stolika i szuflad/półek wszystko, co się tam znajduje, a następnie podziel na grupy: śmieci, zatrzymaj (to co powinno znaleźć się na stoliku nocnym), inne pomieszczenia/pokoje (wszystko to, co przypadkiem znalazło się w sypialni). Śmieci wyrzuć a rzeczy z kupki inne pomieszczenia niech trafią na swoje miejsce
- Wyczyść. Przetrzyj blat, półki/szuflady
- Zorganizuj
- blat – zostaw tylko to, co niezbędne (to, czego używasz przed snem i to, po co sięgasz po obudzeniu się)
- jeżeli stolik jest wyposażony w szuflady/półki – korzystaj z nich – schowaj tam rzeczy, które nie muszą leżeć na wierzchu, dzięki czemu blat nie będzie zabałaganiony (np. lekarstwa, zestaw pilniczków itp.)
- dodaj rozwiązania organizacyjne – jeżeli boisz się, że szuflada się zagraci, wyposaż ją w organizer (ułatwi odnalezienie się w szufladzie, a poukładane rzeczy wyglądają porządnie i schludnie. Na blacie przyda się mała taca na okulary, zegarek czy biżuterię
- dodaj coś ekstra, by uczynić to miejsce atrakcyjnym (ale bez przesady – jeżeli lubisz świece, postaw jedną a resztę schowaj)
Miałam nadzieję, że uda mi się pokazać mój stolik nocny, ale nowa sypialnia nie jest jeszcze urządzona (a w starej panuje pandemonium przed przeprowadzką) – zostawiam więc garść przepięknych inspiracji.
Stolik nocny to jedna z tych rzeczy, których mi bardzo brakuje w moim akademikowym pokoju, szczególnie, że przez 2 lat mieszkania w Krakowie zdążyłam się przyzwyczaić do szafki przy łóżku z kilkoma szufladkami. Teraz nie mam gdzie trzymać książki, telefonu, ładowarki, kalendarza, zegarka czy nawet szklanki/butelki wody. :/
Ja swoje dawno wyrzuciłam, bo były brzydkie i urzędowałam na podłodze. Nie polecam tego rozwiązania przy małym dziecku :/ Dlatego też stoliki nocne były jednymi z pierwszych zakupów meblowych do nowego mieszkania 🙂
W obecnym mieszkaniu nie mam niestety miejsca na szafkę nocną, czy choćby mikroskopijny stolik, ale.. śpię zaraz pod oknem, więc to parapet służy mi za taki blat. Muszę pomyśleć o jakimś pudełku, pasującym do wnętrza, żeby je tam ustawić, bo jak na razie panuje artystyczny nieład 😉 Laptop, telefon, krem do rąk i inne bibeloty, które wcale nie muszę żyć własnym życiem 😛 Ale za to w nowym domu, stolik nocny będzie OBOWIĄZKOWO. Pozdrawiam!
Parapet zawsze można twórczo wykorzystać 🙂
Super pomysł z takim podwieszanym (3 zdjęcie od końca). Zmieści się chyba wszędzie.
U mnie za nocny stolik robi szerokie oparcie rozkładanej kanapy. Telefon=budzik się zmieści, to najważniejsze. A z innymi rzeczami trzeba się ruszyć i odłożyć gdzie ich miejsce 🙂
Ale dzięki temu nie robi się bałagan 😉
O porządek na moim stoliku staram się dbać regularnie. Niestety nie mogę tego powiedzieć o mojej drugiej połówce 😉 U niego znajduje się wszystko, zaczynając od paragonów a kończąc na kluczykach do samochodu 😉 muszę go jakoś zmotywować, ale na razie nie mam pomysłu jak…
Z drugimi połówkami czasami bywa ciężko 😉
Kiedyś nie myślałam o stoliku nocnym jako istotnym meblu w sypialni.Dzisiaj nie wyobrażam sobie by go nie było.Istotne przed zakupem szafki jest dokładne przemyślenie co w niej będziemy trzymać.Wtedy zadowolenie murowane,a utrzymanie porządku łatwiejsze. Ja moją musiałam nieco udoskonalić ( dodałem półkę i w przestrzeni pod blatem dwa koszyczki organizery) i teraz jest super!!! Pozdrawiam M !!!!
I to mi się podoba 🙂
Mój stoliczek jest malutki, bo tylko taki się zmieścił, ale dzięki temu nie zagracam go. Mieści się na nim książka , telefon i pudełeczko na drobiazgi. Lubię mój stoliczek. 🙂
Mniejszy blat = mniejsza powierzchnia do zagracania 😉
Świetne posty (wszystkie):). Bardzo pomocne jeśli ktoś nie ma pomysłu na urządzenie mieszkania.
Stolik nocny na pierwszym zdjęciu to mój typ.
Miałam szafkę nocną. Ładną, pojemną i praktyczną. Dwie duże szuflady, żeby chować wszystko, szklany blat dla łatwego czyszczenia.
I POZBYŁAM SIĘ JEJ.
Bo jedyne 2-3 rzeczy, które naprawdę były na niej „ruszane” przed snem i rano to: telefon na ładowarce, paczka chusteczek, oraz gumka do włosów. A to wszystko zmieściło się na półeczce niewiele większej od samego telefonu. A do tych szuflad i tak nie zaglądałam od lat, więc nie dość, że mogę bez tych rzeczy żyć, to tym bardziej spokojnie spać i wstawać rano 😉