Moim zdaniem, dość ciekawa koncepcja na poradzenie sobie z problemem kałuż z deszczu, błota lub roztapiającego się śniegu brudzących przedpokoje.
bhg.com |
iheartorganizing.blogspot.com |
Propozycja do wykorzystania. Znalazłam już gdzieś w necie takie wycieraczki z wysoką krawędzią. Chociaż niekoniecznie musi to być wycieraczka – jeśli dobrze widzę, to na pierwszej inspiracji jest taca. Tylko czy się doczekam momentu, w którym mój syn nie będzie chciał wynieść zawartości wycieraczki do zabawy…
Co sądzicie o tym pomyśle?
Też widziałam te gotowe wycieraczki ale one są czarne, więc nie do każdego wnętrza pasują (w Twoją kolorystykę akurat się wpisują). Mam ochotę na taką kolorową wersję, więc taca daje większe możliwości. Tylko zanim zrealizuję, to pewno będą już upały:)
Pozdrawiam raz jeszcze
Agata
Patrząc na to, co się dzieje za oknem, to do upałów jeszcze daleka droga 🙂 Ale mówiąc serio – na jesień będzie jak znalazł.
Świetny pomysł z wycieraczkami w takiej formie, tylko przydałoby się podwójne dno – jedno z dziurkami i drugie pełne pod spodem. Tace z kamykami i dziurkami podnosimy do szybkiego mycia pod bieżącą woda i znów można korzystać z czystej wycieraczki. Bo trochę nie wyobrażam sobie przesypywania kamieni non stop, żeby je wyczyścić. Sam pomysł jednak wart uwagi:)
Pomysł na udoskonalenie rewelacyjny – tylko czy ktoś widział taką tacę z podwójnym dnem dokupienia – no chyba, że pokusimy się o małe DIY 😉
super pomysł:)
🙂