Czas na przedstawienie przedpokoju.

Przedpokój mały i umeblowany 12 lat temu. Mając jednak w perspektywie zmianę mieszkania, stwierdziłam że zmiana mebli w tej chwili jest średnim pomysłem. Za to małe porządki są jak najbardziej wskazane.

 

 

Tak to mniej więcej wyglądało do tej pory. Totalny bałagan.

Moim marzeniem są osobne kosze/pudełka/półki dla każdego z domowników na akcesoria typu czapki, szaliki, rękawiczki, apaszki, parasolki. Chwilowo jednak miejsca brak.

Po szybkim przeglądzie zgromadzonych rzeczy rozdzieliłam je do dwóch koszy – jeden podręczny na rzeczy bieżące (w tej chwili zimowe) a drugi na akcesoria wiosenno/jesienne, który stoi na półce wieszaka. Wraz ze zmianą pór roku zawartości koszyków będą podlegać zamianie.

 

Potrzebowałam także organizera na drzwi, żeby móc wrzucać do niego drobiazgi niezbędne do wyjścia, a o których dość często zapominam.

Widziałam ciekawy organizer w tchibo. Nawet zastanawiałam się przez chwilę, czy go nie kupić. Nie mam jednak na niego w tym momencie miejsca i pewności, czy aby na pewno się u mnie sprawdzi.

Dlatego też zrobiłam sobie organizer sama. Na próbę – jeśli się sprawdzi, poszukam czegoś fajnego lub znowu zrobię, tym razem może z nieco trwalszego materiału.

 

Zapisz