Upływający czas najlepiej widać po dzieciach. Jeszcze niedawno chodziłam z synem w wózku na spacery do parku, zaprowadzałam go do przedszkola na zajęcia adaptacyjne, a w tym roku idzie już do pierwszej klasy. Kiedy on zdążył tak urosnąć?

Szkoła to już nieco więcej obowiązków, w tym odrabianie lekcji. Niezbędny jest zatem spokojny kącik do nauki. Pojawił się zatem taki i w pokoju syna. Biurko, krzesło, regał na przybory szkolne, tablica korkowa oraz całkiem sporo artykułów papierniczych.

Biurko to moja ulubiona IKEA. Zależało nam na biurku z regulowaną wysokością, by dostosowywać je do rosnącego dziecka. Podobnie w przypadku krzesła. Przy biurku tablica korkowa, na której jest tablica motywacyjna, plan lekcji oraz pudełka na przydasie, które powinny być pod ręką.

Lubię porządek i tego samego staram się uczyć syna, zatem na drobne artykuły szkolne przygotowaliśmy pudełka, by wszystko było uporządkowane i niekoniecznie leżało na wierzchu. Zastanawiam się jeszcze nad ewentualnym montażem szuflad w regale, ale na razie sprawdzimy w użyciu opcję z pudełkami (zwłaszcza, że już je mieliśmy, podobnie jak regał – po co dodawać niepotrzebne koszty).

Elementy użyte w aranżacji:

  • biurko – PÅHL/IKEA
  • lampka – FORSÅ/IKEA
  • dziecięce krzesło biurowe – ÖRFJÄLL/IKEA
  • ochraniacz podłogi – KOLON/IKEA
  • regał – KALLAX/IKEA (tutaj wcześniejsza wersja EXPEDIT)
  • ramki – IKEA (stara kolekcja sprzed kilku lat)
  • plakaty – alfabet, cyfry i dżentelmen – Szast i Prast
  • pudełko na artykuły papiernicze – Biedronka (sprzed kilku lat)
  • wieża z pudełek – FLYTTBAR/IKEA
  • tablica korkowa – zamawiana na wymiar do mojego poprzedniego biurka