Czy zastanawialiście się kiedyś, ile czasu tracimy na szukanie kluczy, telefonu, portfela czy dokumentów, które nie znajdują się tam, gdzie powinny być. Według różnych źródeł* na gorączkowe poszukiwania marnujemy się od 6 do nawet 55 minut dziennie – w skali roku są to już dość spore ilości czasu – średnio licząc 2,5 dnia w ciągu roku.
Ciekawa infografika – całość dostępna w linku pod wybranym przeze mnie fragmentem
A przecież jest proste rozwiązanie – dobrze zorganizowana przestrzeń, np. w przedpokoju, gdzie każda z tych lubiących znikać rzeczy ma swoje miejsce. Wystarczy tylko pilnować, by zawsze tam trafiały. I po kłopocie.
Moje rozwiązanie – jeszcze w fazie roboczej, ale ogólny zarys już jest. Tablica zawiśnie w przedpokoju, jak wszystkie poprawki zostaną już wykonane. Zastanawiam się jeszcze nad zakryciem korka materiałem 🙂
![]() |
![]() |
Inspiracje znalezione w necie:
Zatem zadanie na dzisiaj – zorganizuj miejsce na klucze 🙂
*http://simplyorderly.com/surprising-statistics/
W środę zapraszam do Oli (Pani Swojego Czasu)
Tak, to coś dla mnie, a wlaściwie dla mojej rodziny. Świetna jest ta skrzyneczka/tablica. Poszukuję takiej od dłuższego czasu. Czy wiesz może gdzie można ją kupić?
A która dokładnie? Takie zamykane są często w home&you i ogromny wybór na allegro. I jeszcze Westwing 🙂
A ja nie rozumiem o co chodzi z tymi kluczami… ja po wejściu do domu zaraz wrzucam klucze do torebki, nie musze ich poszukiwać jakoś specjalnie, mają swoje miejsce nawet w torebce. Zresztą przy kluczach mam taki mini torebeczkę z jednorazowymi rękawiczkami i maseczką do oddychania metodą usta usta, którą dostałam od ratowników medycznych „tak w razie czego”. Zawsze jest dzięki temu przy mnie a i klucze łatwiej w tej torebce znaleźć:P
U nas podziewały się w różnych miejscach i wieszak był dobrym rozwiązaniem 😉
Bardzo fajne rozwiązania pokazałaś.Właśnie jestem na etapie szukania odpowiedniej skrzyneczki na klucze. Bo klucze od piwnicy, czy schowka zawsze gdzieś znikają…..ciekawe! Natomiast reszta przedmiotów na miejscu w torebce lub kieszeniach kurtki. Pozdrawiam!!
🙂
Świetne pomysły! Sama mam taką skrzyneczkę zaraz przy drzwiach wejściowych i gdy tylko wejdę do domu od razu je tam kładę. Moją zrobiłam sama, ale bardzo często widziałam nawet ładne skrzyneczki w Pepco. Niestety regularnie gubię swoją komórkę. Może na to coś poradzicie?
Moja komórka leży przeważnie na biurku/stole – to jej stałe miejsce – no chyba, że syn postanowi się pobawić 😉
Znikające klucze nie są moją zmorą, ale wieczne szukanie komórki już tak. I to nie w torebce, tylko w domu. Wracam i gdzieś ją kładę. Tylko jak pada i jest do ładowarki podpięta, to nie mam z nią problemu, ale zazwyczaj przypomina to grę „gdzie jest Wally?”. Fajny ten pomysł z pojemnikiem na sztućce przyczepionym do tablicy, może by się nadał. Pozdrawiam
Tak jak już pisałam – moja komórka ma swoje miejsce na biurku/stole i tam staram się ją odkładać, bo zdarzało się jej zapodziewać 😉
Te pojemniki to nie pojemniki na sztućce, tylko zestaw pojemników z szynami na akcesoria biurowe http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50234704/ 🙂
Ja od kilku tygodni mam bardzo charakterystyczny wieszaczek na klucze (dokładnie taki: http://www.art-steel.pl/wieszaki-na-klucze/szukasz-nas/) i w końcu nie mam problemu z ich znalezieniem 🙂
Miałam na uwadze ten wieszak, ale okazało się, że stary (moje DIY) jeszcze da radę, więc na razie zostanie 😉
Mnie się podoba wieszaczek his and her z ludzkimi z miejscem na klucze w kroczu. Pani powinna mieć dwa haczyki nieco wyżej 😉
O to coś dla mnie, ja najczęściej nie wiem gdzie mam klucze do samochodu 🙂