Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tą prostą z pozoru czynnością, jaką jest pranie. Na pewno jest to jeden z tych nigdy nie kończących się obowiązków domowych. Już myślisz, że jesteś na samym dnie kosza na brudną bieliznę, gdy następnego dnia kosz znowu się zapełnia. I tak w kółko 🙂 Uważam jednak, że stworzenie pewnej strategii (cóż za poważne słowo dla tak banalnej czynności ;)) dotyczącej prania ułatwi poradzenie sobie ze stosem zalegającego prania.
Jak zatem zorganizować pranie by przejąć nad nim kontrolę i sprawić, by ta czynność przebiegała o wiele sprawniej, wypróbuj choć jedną z poniższych rad.
Stwórz rutynę
To chyba podstawowa i najważniejsza sprawa – wypracowanie pewnej rutyny, która będzie odpowiednia dla Ciebie i potrzeb Twojego domu. Jest kilka sposobów, by robić pranie – zdecyduj, która będzie najlepsza dla Ciebie
- wyznacz dzień tygodnia na inny rodzaj prania – np. ręczniki w poniedziałek, białe rzeczy we wtorek, kolorowe w środy, ciemne w czwartki, pościel w piątki itp.
- wyznacz jeden dzień w tygodniu dla każdego z domowników
- zrób jedno pranie od początku do końca, zanim weźmiesz się za następne – pranie, suszenie, składanie, ewentualnie prasowanie, odłożenie na miejsce
- poświęć jeden dzień na zrobienie wszystkich prań, pozwól wyschnąć, kolejny dzień poświęć na zebranie i złożenie czystych ubrań a jeszcze kolejny na ewentualne prasowanie
- staraj się wyznaczyć stałą godzinę uruchomienia pralki
Miejsce dla każdej czynności związanej z praniem
Znalezienie wygodnego miejsca dla każdej czynności związanej z robieniem prania – zbieranie i sortowanie brudnej bielizny, pranie, suszenie, składanie, odkładanie, prasowanie – ułatwi cały ten cykl
Co może pomóc:
- zorganizuj system, który będzie sortował pranie już w momencie jego składowania. To pomoże Ci dowiedzieć się, kiedy potrzeba nastawić pranie (kosz jest pełny) i przestaniesz marnować energię na niepełne wsady do pralki. Zainwestuj na przykład w duży kosz z przegrodami na brudną bielizną – białe, kolory, pościel, ręczniki – w ten sposób wszystko będzie już posortowanie i zaoszczędzisz nieco czasu
- zgromadź w pobliżu pralki wszelkie niezbędne rzeczy – proszki, kapsułki, odplamiacze, miska do prania ręcznego itp., tak by były pod ręką
- zainwestuj w suszarkę, która jest w stanie pomieścić sporą ilość mokrego prania – montowana na ścianie/suficie, składana, modułowa i nie zajmuje dużo miejsca w łazience czy w miejscu w którym suszysz pranie
- przechowuj deskę do prasowania i żelazko w ten sposób, by łatwo było po nie sięgnąć i nie było to równoznaczne z przekopaniem całej szafy
- znajdź miejsce na koszyk, tak by móc szybko złożyć ubrania i odnieść je na miejsce (możesz także rozważyć osobne koszyki dla każdego członka rodziny, tak by każdy we własnym zakresie odłożył na miejsce swoje ubrania)
Oznaczenia prania
Jeżeli masz ubrania, które należy pielęgnować ze szczególną uwagą, zastanów się nad umieszczeniem w pobliżu pralki tablicy z oznaczeniami prania lub oznacz ubrania „szczególnej troski” niezmywalnym markerem, by uniknąć włożenia do pralki i przypadkowego zniszczenia.
Słoik na drobne
W pobliżu pralki umieść słoik, do którego możesz wrzucać pozostawione przez członków rodziny w kieszeniach pieniądze, notatki czy inne ważne rzeczy – każdy z domowników z łatwością odnajdzie swoją zgubę.
Zaangażuj rodzinę
Wszytko będzie szło gładko, jeżeli Twój system dotyczący prania będzie zawierał możliwość zaangażowania rodziny – jeżeli każdy wie, co ma robić (np. wieszać pranie, odkładać czyste rzeczy na miejsce, wstawiać pranie w wyznaczony dzień) – pomoże Ci i odciąży Cię choć w części domowych obowiązków.
Może to zająć nieco czasu i będzie niewątpliwie zależało od wieku osób, które chcesz zaangażować w pomoc – ale jest to warte rozważenia. To uczy także dzieci odpowiedzialności i angażowania się w domowe sprawy.
Wielozadaniowość
O ile podczas pracy umysłowej nie jestem zwolenniczką multitaskingu, tak przy czynnościach związanych z praniem, jak najbardziej biorę go pod uwagę. Podczas składania lub prasowania ubrań możesz np. oglądać telewizję, słuchać muzyki lub podcastów, dzieci mogą czytać Tobie książkę 😉
Jakiejkolwiek taktyki nie wybierzesz najważniejsze jest to, by upewnić się, że jest ona odpowiednia dla Ciebie i Twojej rodziny. Pracuj z miejscem, czasem i energią, którą dysponujesz – uczyń wszystko tak prostym jak to tylko możliwe.
A co Ty robisz, by polubić i zorganizować pranie? Podziel się swoją radą w komentarzu
Właśnie jestem na etapie tworzenia takiej rutyny :).
Przy prasowaniu nadrabiam zaległości filmowe albo słucham audiobooków.
Ogólnie pranie, prasowanie, wieszanie to moje ulubione zajęcia domowe 🙂 Lubię grzebać w ciuchach 🙂
Pranie i prasowanie to czynności, które na szczęście szybko ogarnęłam. 🙂 Ale aby zmniejszyć powierzchnię zajmowaną przez akcesoria typu proszek, płyn, ostatnio eksperymentuję ze 'szmatkami’ do prania i orzechami. Na razie jestem zadowolona. Na wypadek, gdyby nie radziły sobie z większymi zabrudzeniami, mam też niewielkie plastikowe pudełko na proszek. Aby zaoszczędzić miejsce i pieniądze, proszek kupuję na pół z rodzicami albo z siostrą i wtedy się nie martwię, co zrobić z nadprogramowymi kilogramami chemii. 🙂
Muszę spróbować nakłonić męża, by podczas prasowania czytał mi coś na głos. Kapitalny pomysł! Pozdrawiam!
Pomysły dla osoby, która mieszka w domu i ma pralnię – kompletny nie wypał jeśli chodzi o osoby, które posiadają mieszkania 47m2 na 4 osobową rodzinę
Od kiedy mieszkam sama, nastawiam pralkę w piątki po południu, każdy rodzaj co 3 tygodnie: 1. pościel i ręczniki, 2. jasne i ręczniki, 3. kolory i czarne (dzianiny) – czasem na dwa wsady, bo suszę na ramiączkach, więc się zmieszczą . W sobotę zbieram, prasuję (lub nie 🙂 ) i chowam. Jeśli wybywam na weekend, to zbieram w poniedziałek wieczorem. W przypadku jakiejś infekcji pościel zmieniam codziennie, więc w najbliższy piątek po chorobie muszę nastawić pranie dodatkowo 2-3 razy. Odzież praną ręcznie przepłukuję po zdjęciu z siebie, bo nie wyobrażam sobie ugniatania w jakimś koszu np. jedwabnej bluzki, czy nieświeżych rajstop. Od kilku miesięcy używam ściereczek wyłapujących kolor – są rewelacyjne.
Tekstylia od razu segreguję wkładając je do worków z siatki (jasne delikatne, kolory i czarne) oraz luzem ręczniki i pościel, i siup do kosza. Ostatnio używam do prania tylko kapsułek, które zajmują mało miejsca.
Super pomysl z segregowaniem pranis od razu na kolory! Takie proste, a bedzie efektywne
Ale numer! Jestem bardzo rutynowa!!! Aż za bardzo. Mam godzinę o której uruchamiam pralkę, wyliczone przestoje pralki i.. dzień bez prania w pralce!!!!
Nieźle 🙂
Fajne rady. Z wielu korzystam. Staram się pranie wstawiać aby kończylo się o szóstej rano wtedy przed wstaniem domowników wieszam a i prąd wtedy jest tańszy. Nigdy nie puszczam połowy pralki.
Takie poranne pranie jest też fajnym rozwiązaniem dla osób pracujących – przed wyjściem do pracy można rozwiesić pranie a popołudniu/wieczorem ściągnąć już suche.
Zawsze oglądam coś przy prasowaniu. W zasadzie to jedyny czas, kiedy mogę sobie pozwolić na nadrobienie zaległości filmowych. Inne prasowanie nie ma sensu 🙂
To jeden z multitaskingów, które są warte naśladowania.
ja wrzucam weekend wszystko z koszy na pranie do wanny i robię 3-4 prania, białe, kolor, ciemne, ręczniki itp. Mam suszarkę elektryczną więc pranie jest suche i gotowe do składania. Gdy pierwsze pranie się suszy nastawiam pralkę itd. Lepiej niż suszarka nie uprasowałabym.
Marzy mi się taka suszarka, ale moja pralka jest praktycznie całkiem nowa i jest z tych płytszych, gdzie zbyt dużego wyboru pralko-suszarek jeszcze nie ma (a tylko to u nas wchodzi w grę ze względu na ograniczone miejsce) – więc na razie suszarka musi zostać w sferze marzeń
Uwielbiam robić pranie, nie wiem dlaczego 😉 Rzeczywiście, w poniedziałki piorę ręczniki, a w soboty pościel. Taka ogólna rutyna rzeczywiście wiele ułatwia. Reszta prania czeka na swoją kolej w zależności od tego, jak dużo ubranek wybrudzi nasza dwulatka 🙂 Pranie – tak, prasowanie – zdecydowane nie 😉