Mam dość sporą szafę w łazience – mieści kosz na pranie, szufladę i 4 półki na różności – nie wyobrażam sobie, jaki bałagan by panował gdyby nie ta szafa 😉 Choć i w środku też potrafi być nieporządek.
Tutaj już uporządkowana szafa

W trakcie porządków

Zaczęłam od wyciągnięcia wszystkiego z półek. Następnie przegląd każdej rzeczy i decyzja – do śmieci, do innego pomieszczenia, do zostawienia. Podział na kategorie – podróż, zapasy, rzeczy do prania, kosmetyki. Pakowanie w pudła i pudełka.
Oto efekt końcowy

Od góry:
- pudełko z małpkami – kosmetyczki wszelakie i opakowania podróżne
- pudełko z żyrafą i chyba zebrą – zapasy kosmetyków
- półka „pralnia” – zamykane pudła na proszki oraz przydasie do prania
- półka z kosmetykami – kosmetyki i inne rzeczy dla całej rodziny – dla każdego osobny koszyk/pudełko
Tradycyjnie dla porównania – szafa przed i po.

PS. W związku z coraz częściej pojawiającymi się pytaniami odnośnie udostępniania plannerów zastanawiam się nad jednym rozwiązaniem, które mam nadzieję usatysfakcjonuje zarówno mnie, jak i Was. Muszę skonsultować tylko jedną rzecz i biorę się do działania 🙂 Proszę zatem o chwilę cierpliwości.
Świetnie to wygląda, bardzo podobają mi się te małe pralki, pojemniczki na proszek 😀
Ja też je lubię i zawsze mam problem, bo co roku pojawia się nowy wzór a nie używam aż tylu proszków, żeby mieć tyle pojemników 😉
Świetnie to wygląda, bardzo podobają mi się te małe pralki, pojemniczki na proszek 😀
Ja też je lubię i zawsze mam problem, bo co roku pojawia się nowy wzór a nie używam aż tylu proszków, żeby mieć tyle pojemników 😉
Te puszki na proszki kupuje się z proszkami do prania?
dziś sprawdziłam są dostępne na stronie tchibo:)
Te puszki na proszki kupuje się z proszkami do prania?
dziś sprawdziłam są dostępne na stronie tchibo:)
dopiero dziś natrafiłam na Twój blog i jestem zafascynowana. Przeczytałam blog od początku post poza postem i żałuję że już koniec. Podoba mi się to jak pokazujesz krok po kroku jak sobie poradzić z organizacją kolejnych pomieszczeń,pudeł pudełek pojemników. Sama od pewnego czasu borykam się z problemem porządku i organizacji w domu (mam 2,5 roczną córeczkę i odkąd pojawiła się na świecie to mam problem ze znalezienie czasu na porządki). Już dziś zacznę wprowadzać Twoje rady w życie. Zacznę organizować domowe biuro (może znajdę jakiś segregator do odnowienia i przeznaczę go na planer:)) Z niecierpliwością czekam na kolejny post. Pozdrawiam Ewelina
Witam na blogu 🙂 Dziękuję za miłe słowa
dopiero dziś natrafiłam na Twój blog i jestem zafascynowana. Przeczytałam blog od początku post poza postem i żałuję że już koniec. Podoba mi się to jak pokazujesz krok po kroku jak sobie poradzić z organizacją kolejnych pomieszczeń,pudeł pudełek pojemników. Sama od pewnego czasu borykam się z problemem porządku i organizacji w domu (mam 2,5 roczną córeczkę i odkąd pojawiła się na świecie to mam problem ze znalezienie czasu na porządki). Już dziś zacznę wprowadzać Twoje rady w życie. Zacznę organizować domowe biuro (może znajdę jakiś segregator do odnowienia i przeznaczę go na planer:)) Z niecierpliwością czekam na kolejny post. Pozdrawiam Ewelina
Witam na blogu 🙂 Dziękuję za miłe słowa
A ja zaglądam i zaglądam, a tu cisza 😉 i jak ja mam rewolucję w domu zrobic? Poza tym szukam tych pięknych, obiecanych kart do nostesu na codzienne rozpiski ;))) oczywiście żartuje, ale czekam na Twoje wpisy każdego dnia 😉 są rewelacyjne ;)))) pozdrawiam
Nie publikuję codziennie, bo muszę mieć czas na przygotowanie i wdrożenie rozwiązań organizacyjnych – co przy aktywnym prawie 3-latku jest dość problematyczne 🙂 Poza tym nie chcę Was codziennie zanudzać 😛
Jeżeli chodzi o notesy, to jeszcze trochę cierpliwości z Waszej strony jest niezbędne
A ja zaglądam i zaglądam, a tu cisza 😉 i jak ja mam rewolucję w domu zrobic? Poza tym szukam tych pięknych, obiecanych kart do nostesu na codzienne rozpiski ;))) oczywiście żartuje, ale czekam na Twoje wpisy każdego dnia 😉 są rewelacyjne ;)))) pozdrawiam
Nie publikuję codziennie, bo muszę mieć czas na przygotowanie i wdrożenie rozwiązań organizacyjnych – co przy aktywnym prawie 3-latku jest dość problematyczne 🙂 Poza tym nie chcę Was codziennie zanudzać 😛
Jeżeli chodzi o notesy, to jeszcze trochę cierpliwości z Waszej strony jest niezbędne