Miej umiar
Nie jestem zwolenniczką radykalnych zachowań. Nie przekonuje mnie skrajny minimalizm, który nakazuje ograniczenie ilości posiadanych rzeczy do 100 sztuk, czy też 10-elementowej garderoby (choć nie powiem,żeby mnie to nie kusiło swego czasu). Tak samo jak rozprawienie się z porządkami w całym domu w tydzień (lub krócej) jako jedyny właściwy sposób postępowania. Owszem, takie zalecenia mogą [...]