Mini-pralnia to chyba właściwa nazwa. Nie jest to bowiem pralnia z prawdziwego zdarzenia, ale niestety metraż i układ mieszkania nieco nas ograniczał.
Próba ujęcia na zdjęciach tego małego pomieszczenia.
Moim głównym marzeniem była duża zamykana szafa, w które mogłabym ukryć wszelkie rzeczy związane z praniem, suszeniem, prasowaniem i porządkowaniem. To zostało spełnione – jest miejsce na pralkę, rozkładaną suszarkę na pranie, deskę do prasowania, mop, żelazko, ręczniki, mój zbiór ściereczek i akcesoriów do sprzątania. Mieszczą się tu także zapasy papieru toaletowego i ręczników papierowych oraz innych rzadko używanych rzeczy. Zostało też jeszcze trochę wolnego miejsca 😉
Jest jeszcze jedna mniejsza szafa w przedpokoju na odkurzacze i szczotki, ale muszę ją jeszcze do końca zorganizować, a wtedy ją pokażę 🙂
Tablica z symbolami prania pochodzi z bloga mypinkplum.pl
A Ty masz pralnię, szafę gospodarczą czy jeszcze inny pomysł na te wszystkie przydasie pralniczo-sprzątaniowe?